Uniwersytet w Groningen dysponuje wyliczeniami historycznymi produktu krajowego brutto 169 krajów świata. W przypadku kilku krajów, dane sięgają nawet czasu narodzin Chrystusa. Obchodząc 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej skupmy się jednak na tym, które kraje właśnie na tej wojnie straciły najwięcej, a które zyskały.Najwięcej straciła wschodnia część Europy, dlatego że została zlikwidowana inteligencja. Dlatego dzisiaj jesteśmy bez własnego przemysłu. . Dlatego dzisiaj mamy Niemieckie banki, gazety, sieci sklepów.,wszystko jest w obcych rękach. A my sami jestesmy tania siła roboczą dla krajów zachodnich.
Niestety, dane dla Polski po wojnie dostępne są dopiero od 1950 roku. Zniszczenia były tak poważne, że nikt nie zawracał sobie głowy statystykami. Poza tym po wojnie państwo nam się poważnie skurczyło.
I tak, w 1938 roku PKB na mieszkańca - liczone według wartości dolara z 2011 roku - wynosiło 4,25 tys. dol. rocznie. Natomiast w 1950 roku już 4,76 tys. dol. na głowę.Na wojnie najlepiej wyszli żydowscy biznesmeni z USA i bankierzy ze Szwajcarii ,a największym przegranym była Polska .Jeszcze w dodatku po wojnie nasi przyjaciele z za oceanu sprzedali nas Stalinowi . Oczywiscie, tyle ze wszystko zlikwidowano po 89. Socjalizm byl wyzszym stopniem w rozwoju spoleczenstw, ale mysmy tego nie docenili. Socjalizm chcial ulepszyc Oskar Lange najlepszy, wrecz genialny ekonomista XX wieku, ale zachod wolal go zamordowac niz do tego dopuscic. Żydzi odebrali Palestyńczykom kraj,otrzymali broń atomową i wsparcie finansowe Ameryki. Mam świadomość okropieństwa holocaustu ale Żydzi bezprawnie okupują Palestynę i mordują prawowitych mieszkańców okupowanych http://klimatyzator.eu terenów Dziś w stacji Polskie Radio 24 opowiadali, że jakiś mądry analityk wyliczył, że za 20 lat dogonimy Niemcy gospodarczo. Niema co narzekać bo za 40 lat to Niemcy będą o 20 lat za nami. Szwajcaria - paser swiatowy! Nalezaloby chociazby wspomniec w jaki sposob sie wzbogacili Szwajcarzy, z czego czerpali zyski, jak sprzyjali nazistom, jak biernie sie zachowywali wobec tranzytu Zydow przez ich terytorium. Nie chcialbym aby moje panstwo Na ziemiach odzyskanych pozostały po wojnie wypatroszone przez Rosjan hale produkcyjne. W ten sposób ZSRR dokonał samowypłaty; reparacji wojennych traktując wyposażenie fabryk jako zdobycz wojenną co przyczyniło się do znaczącego podniesienia poziomu technicznego swoich fabryk. A Polsce przypadła odbudowa ogołoconego przemysłu na Śląsku co kosztowało niemałe pieniądze.artykuł bez sensu bo najwięcej zyskała Czechosłowacja 1) Niemcy klimatyzacja do mieszkania rozwinęli tam przemysł 2) na ich terenie nie było praktycznie wojny, tyle że jak znalazła się pod okupacja ruskich to nie ma danych statystycznychSzwecja i Argentyna to takie ciche kraje, ktore sie wzbogacily na II wojnie, zreszta Szwedzi w 1655 roku byli jednym z najbiedniejszych krajow Europy, jesli nie najbiedniejszym, po napasci na Polske stali sie jednym z najbogatszych !
poniedziałek, 11 listopada 2019
marnotrawność
Pytam się z czyich to k...pieniędzy będzie to opłacane dla nich? Złodzieje i tyle. Po cholerę te wszystkie strajki górników,pielęgniarek, policji etc...wystarczy abyśmy wszyscy wyszli razem i po gamoniach..ale...do tego trzeba mieć przysłowiowe jaja.Głosuj więc na nich mądralo ze ściany wschodniej. Oni mają cię gdzieś!Ustawami trzeba będzie im odebrać te zarobki które otrzymają za krzywdę ludzką. To przestępcy, wspólnicy swojego szefa!Rządzący nigdy krzywdy sobie nie zrobią. Marnotrawstwo, rozrzutność, przywłaszczanie publicznych pieniędzy jest normą. Rządy wielu krajów je zadłużają, by przekupić rozdawnictwem wyborców i wygrywać wybory. To rozdawnictwo odbije nam się kiedyś czkawką. Przeczytajcie sobie ksiazke „Emeryt.ura nie jest Ci potrz.ebna” Opisuje jak można skutecznie budować swój majątek i stać się też finansowo wolnymi bez pomocy rządzącychOto jaki wzór cnót , profesjonalizmu i kultury osobistej namaścił Jarosław. To prawdziwa zachęta dla ludzi ,którzy całe swoje zawodowe życie pracowali na to aby ukoronowaniem ich kariery zawodowej było stanowisko sędziego TK. Ale po Banasiu w NIK nic już nie zdziwi tym bardziej ,że TSUE zakwestionowało polskie zmiany w prawie ,
czwartek, 22 marca 2018
mętna
ma ktoś rozwiązanie na częste zapychanie się kibelka, jak się idzie na "2" ? Po spuszczeniu wody, wszystko niemiłosiernie powraca i trzeba działać przepychaczką. Slyszałem, że jest coś takiego jak odpowietrznik automatyczny, ale nie wiem czy zadziała.Wszystko jest OK oprócz wody. mam 2 możliwości: co do ilości wody to może być mało powinieneś jakiś zbiornik zastosować, a co do drugiego to musisz pytać dostawcy wody lub z rodzicami się dogadać i za ich licznikiem się przypiąć
- albo ciągnąć wodę ze studzienki licznikowej oddalonej o ok 80 m własnym kosztem
- albo podłączyć się do calowej stalowej rury biegnącej przez naszą działkę do 2 następnych gospodarstw. Ilość wody używana w tych następnych gospodarstwach jest nieduża (w jednym 2 osoby, w drugin 1 osoba i to rzadko tam bywa). Ta wersja bardziej nam pasuje (czas i koszta).
Pytania są następujące:od pewnego czasu problem z wodą w domu,podczas nalewania do naczynia jest idealnie klarowna ale po około 20min mętnieje w odcień rdzawy
ujęcie wody jest na głębokości 14m i przez 9 lat nie było żadnego problemu z wodą
zna ktoś przyczynę tego zjawiska ?
1. czy rura calowa będzie wysarczająca dla tych 3 gospodarstw (moja rodzina 2+2 dzieci).
3. czy otrzymam pozwolenie na budowę z wodą na zasadzie podlicznika (wspólne rozliczanie z następnymi gospodarstwami (mieszkają tam rodzice i do nich przychodzą rachunki).
dzięki za zainteresowanie i ewentualne odpowiedzi i sugestie.może ktoś na żywym przykładzie przerabiał ten temat. chodzi mianowicie o podpięcie się do instalacji rodziców. W UM powiedziano, że nie będzie to stanowiło problemu przy pozwoleniu na budowę. Chętnie przeczytam o podobnym przypadku.
- albo ciągnąć wodę ze studzienki licznikowej oddalonej o ok 80 m własnym kosztem
- albo podłączyć się do calowej stalowej rury biegnącej przez naszą działkę do 2 następnych gospodarstw. Ilość wody używana w tych następnych gospodarstwach jest nieduża (w jednym 2 osoby, w drugin 1 osoba i to rzadko tam bywa). Ta wersja bardziej nam pasuje (czas i koszta).
Pytania są następujące:od pewnego czasu problem z wodą w domu,podczas nalewania do naczynia jest idealnie klarowna ale po około 20min mętnieje w odcień rdzawy
ujęcie wody jest na głębokości 14m i przez 9 lat nie było żadnego problemu z wodą
zna ktoś przyczynę tego zjawiska ?
1. czy rura calowa będzie wysarczająca dla tych 3 gospodarstw (moja rodzina 2+2 dzieci).
3. czy otrzymam pozwolenie na budowę z wodą na zasadzie podlicznika (wspólne rozliczanie z następnymi gospodarstwami (mieszkają tam rodzice i do nich przychodzą rachunki).
dzięki za zainteresowanie i ewentualne odpowiedzi i sugestie.może ktoś na żywym przykładzie przerabiał ten temat. chodzi mianowicie o podpięcie się do instalacji rodziców. W UM powiedziano, że nie będzie to stanowiło problemu przy pozwoleniu na budowę. Chętnie przeczytam o podobnym przypadku.
kamienica
Chciałbym wykonać nowe odprowadzenie ścieków w starej kamienicy. Mój lokal znajduje się w przyziemiu budynku i jest podłączony do wspólnego odprowadzenia ścieków. Problem polega na tym,że właściciele mieszkań puszczają w rury wszystko co skutkuje zapychaniem się rur i w konsekwencji wybija u mnie (woda z umywalek,pralek). Mam zawór założony na odpływie,tak więc na razie nie zalewa mnie,ale nie mogę korzystać z wody.Brak odpowietrzenia ścieków w lokalach (mieszkańcy wycieli sobie,bo im rura przeszkadzała). Chciałbym ciśnieniowe czyszczenie rur uruchomić lokal, i muszę zrobić coś z tym problemem (tylko nie mam pomysłu ). Dodam,że lokal nie należy do żadnej wspólnoty, jest 5 ciu właścicieli i wszyscy mają to gdzieś /im ,,jakoś" spływa/ .Do kogo ,,uderzyć" z tematem?Nie chcę naprawiać starej instalacji, wolę odciąć się z istniejącej i zrobić nową gdzieś na zewnątrz. ardzo proszę o pomoc!Zatyka się poziomy odcinek od urządzeń do pionu? Jeśli tak to pewnie ma zbyt duży spadek. Może też brak odpowietrzenia prowadzi do stagnowania tam wody i w konsekwencji "zarastania" rury. Zatyka się dalej pion? Poziom? Może gdzieś jest zbyt gwałtowny kąt załamania rur?
Witam serdecznie! Myślę, że to najlepsze miejsce, aby poprosić o pomoc... mamy problem z rurą, która po ok 3 tyg używania zatyka się i zalewa piwnice. To rura "kończąca pion", do którego podłączone są zmywarka, zlewozmywak i pralka.
Przyjeżdżają panowie z firmy, czyszczą ją jakąś spiralą elektryczną, czy jakoś tak , po 3-4 tyg. jest to samo. Oczywiście zwracam dużą uwagę na korzystanie ze zlewozmywaka, aby tam nic nie wpadało, zmywarka ma swój filtr i nie wiem, co mogę zrobić. Obecnie wodę z pralki wlewam do wanny i nie widzę w niej nic neipokojącego . Wymienić rurki na nowszą, o większej średnicy, raczej się nie da, bo cała piwnica wykafelkowana . Rurka ta wpada do szamba - zamówiłam więc czyszczenie szamba, od strony szamba nie ma więc żadnego problemu. Panowie "czyszczący" tłumaczą to tak, że przy przetykaniu spiralą brud zostaje na ściankach i stąd dość szybko może dochodzić do zatkania /czym?!/. Wuko użyć się nie da, bo chyba średnica za mała. Nie stać mnie na wzywanie firmy co miesiąc, zwykłą spiralą nie da się odetkać rury
Witam serdecznie! Myślę, że to najlepsze miejsce, aby poprosić o pomoc... mamy problem z rurą, która po ok 3 tyg używania zatyka się i zalewa piwnice. To rura "kończąca pion", do którego podłączone są zmywarka, zlewozmywak i pralka.
Przyjeżdżają panowie z firmy, czyszczą ją jakąś spiralą elektryczną, czy jakoś tak , po 3-4 tyg. jest to samo. Oczywiście zwracam dużą uwagę na korzystanie ze zlewozmywaka, aby tam nic nie wpadało, zmywarka ma swój filtr i nie wiem, co mogę zrobić. Obecnie wodę z pralki wlewam do wanny i nie widzę w niej nic neipokojącego . Wymienić rurki na nowszą, o większej średnicy, raczej się nie da, bo cała piwnica wykafelkowana . Rurka ta wpada do szamba - zamówiłam więc czyszczenie szamba, od strony szamba nie ma więc żadnego problemu. Panowie "czyszczący" tłumaczą to tak, że przy przetykaniu spiralą brud zostaje na ściankach i stąd dość szybko może dochodzić do zatkania /czym?!/. Wuko użyć się nie da, bo chyba średnica za mała. Nie stać mnie na wzywanie firmy co miesiąc, zwykłą spiralą nie da się odetkać rury
warunki
istotne tutaj będzie skorzystanie z treści normy PN-92/B-01706, natomiast rzetelne jej odczytanie wymaga w mojej ocenie dużej wiedzy z zakresu matematyki czy fizyki...Do mieszkania dostałem całkiem grubą książkę/instrukcję użytkowania mieszkania. Jest tam między innymi dokumentacja powykonawcza z rzutem mieszkania i rozmieszczeniem między innymi instalacji wodn. Na niej między innymi widzę, że przy instalacji wodnej pojawiają się w miejscach "wyjść wody" oznaczenia : 15/15 oraz 20/20/15. Co mogą oznaczać te cyfry?Niestety nie i nie próbuj tego zrozumieć, bo w rurach to jest masakra.1. Rury plastikowe tzn PEX/AL/PEX czy PPR (zgrzewane) ?
2. Jeśli zgrzewane to są 3 grubości ścianek: PN10, PN16, PN20, które są ?
W projekcie 15/15 oraz 20/20/15 to średnice rur. W projekcie masz z jakiego rodzaju rury instalacja była projektowana i to są jej średnice.
Ktoś wcześniej napisał jakie są odpowiedniki rur PP i średnic w calach. Dodam, ze chodzi o średnicę wewnętrzną a nie zewnętrzną bo są różne grubości ścianek.
Ponadto instalacja wykonana niezgodnie z projektem. Np zapis 15/15 oznacza kształtkę o wejściu i wyjściu 15mm tj 1/2" a 20/20/15 to trójnik z gałęziami 2x20 i 1x15 tj 2x3/4" i 1x1/2".
Tak dla porządku:
15 - 1/2"
20 - 3/4"
25 - 1"
32 - 5/4"
40 - 6/4"
15/15 to pewnie zimna Fi15, ciepła Fi15
Jeszcze jedno. Baterie , wc i tak podłączysz zasilanie wężykiem , co prawda gwint na 1/2 cala ale średnica rurki dużo mniejsza, jak masz taki wężyk to zobacz w środku.
20/20/15 to pewnie rura Fi20 a na niej trójnik redukcyjny na Fi15
Rura miedziana calowa ma 28mm, 3/4" - 22mm, 1/2" - 18mm , 3/8" 15mm - Widzisz jakąś logikę?
W rurach plastikowych (średnice zewnętrzne) 16mm używa się do gwintów 3/8", 20mm do 1/2", 25mm do 3/4, 32mm do 1"
W stalowych jest jeszcze inaczej (grubościenne, cienkościenne)
2. Jeśli zgrzewane to są 3 grubości ścianek: PN10, PN16, PN20, które są ?
W projekcie 15/15 oraz 20/20/15 to średnice rur. W projekcie masz z jakiego rodzaju rury instalacja była projektowana i to są jej średnice.
Ktoś wcześniej napisał jakie są odpowiedniki rur PP i średnic w calach. Dodam, ze chodzi o średnicę wewnętrzną a nie zewnętrzną bo są różne grubości ścianek.
Ponadto instalacja wykonana niezgodnie z projektem. Np zapis 15/15 oznacza kształtkę o wejściu i wyjściu 15mm tj 1/2" a 20/20/15 to trójnik z gałęziami 2x20 i 1x15 tj 2x3/4" i 1x1/2".
Tak dla porządku:
15 - 1/2"
20 - 3/4"
25 - 1"
32 - 5/4"
40 - 6/4"
15/15 to pewnie zimna Fi15, ciepła Fi15
Jeszcze jedno. Baterie , wc i tak podłączysz zasilanie wężykiem , co prawda gwint na 1/2 cala ale średnica rurki dużo mniejsza, jak masz taki wężyk to zobacz w środku.
20/20/15 to pewnie rura Fi20 a na niej trójnik redukcyjny na Fi15
Rura miedziana calowa ma 28mm, 3/4" - 22mm, 1/2" - 18mm , 3/8" 15mm - Widzisz jakąś logikę?
W rurach plastikowych (średnice zewnętrzne) 16mm używa się do gwintów 3/8", 20mm do 1/2", 25mm do 3/4, 32mm do 1"
W stalowych jest jeszcze inaczej (grubościenne, cienkościenne)
licznik
Gmina wykonywała przyłącza w całej okolicy - mało się orientuję, bo załatwiał to poprzedni właściciel działki. U mnie jakoś tak to zrobili, że mam zawór na działce, a wszyscy sąsiedzi w drodze dojazdowej. Muszę teraz za to zapłacić 1500 zł, żeby wodociągi mogły założyć licznik i nie wiem, czy naciskać na poprawienie tego zanim zapłacę? To jakiś problem formalny, lub w późniejszym użytkowaniu?To już wiem - na własny koszt niczego nie poprawią. Jak przesunąć ten zawór na drogę? Trzeba zrobić nowy projekt? Bo rozumiem, że tak po prostu na chama odkopać, przerobić i zakopać to mi nie wolno...? Dlatego chcę mieć zawór w ulicy (albo w sumie gdziekolwiek indziej, niż jest), że wypada dokładnie w miejscu, gdzie ma jeździć skrzydło bramy przesuwnej. To może nie byłby taki problem, ale muszę obniżyć o kilkadziesiąt cm teren w tym miejscu, bo jest lekko pochyly, a brama jest niżej. Zatem zawór będzie wystawał ponad teren.
niedawno zakupiłem nowe mieszkanie, tj. nowe od dewelopera.
Po zrobieniu ścian (gładzi) zabrałem się za łazienkę.
W trakcie prac okazało się, że instalacja wodna w mieszkaniu wykonana jest z rurek plastikowych (wszystko ok w tym momencie ) natomiast, średnica zewnętrzna tych rur to 16mm!!!! Mówimy o rurkach doprowadzających wodę do kuchni (ciepła i zimna) no i do pralki, kibelka, umywalki i prysznica. Fachowcy którzy wykańczają moją łazienkę bardzo zdziwili się widząc instalację wodną o takiej średnicy wspominając przy tym, że będą z nią problemy. Uzyskałem od nich informację, że standardem jest rura 1/2 cala czy wręcz w przypadku ubikacji 3/4. Woda tymi rurkami doprowadzona jest z pionu który jest na klatce schodowej (rura 1cal).
Według moich speców ewidentnie w tym przypadku zaoszczędzono na takiej instalacji i jej prawidłowo wykorzystywanie będzie utrudnione. Tj. w dniu dzisiejszym zainstalowali oni pod prysznice zestaw podtynkowy deszczownicy i już wiem, że jakiś zawór podciśnieniowy w niej jest w stanie działać poprawnie z uwagi na zbyt małe ciśnienie czy ilość wody. Tzn. po wyciągnięciu "pstryczka" powinien on się zablokować i powinna w tym momencie działać deszczownica, a tym czasem aby działała deszczownica teraz będę musiał trzymać ten pstryczek w pozycji wyciągniętej aby móc korzystać z deszczownicy.
W związku z powyższym mam pytanie czy powyższe jest jakimś standardem, czy zwyczajnie w świecie odbiega od standardu, mogę jakoś z nimi walczyć? Chciałbym teraz aby ta instalacja wodna była taka jak powinna, aby możliwe było prawidłowe korzystanie z różnych sprzętów. Czy są jakieś pisane zasady tworzenia takiej instalacji? .
dodatkowa fuszerka to to, że wyjście wody w kuchni które znajduje się przy oknie, tzn. bezpośrednio w nim, gdzie z drugiej strony znajduje się balkon nie jest odpowiednio zaizolowanie i mimo, że mieszkanie jest ogrzewane to zamarzła w nim pogotowie kanalizacyjne Warszawa woda. Ludzi którzy robią mi łazienkę twierdzą, że prawdopodobnie przymarzło na kolanku, które nie jest w żaden sposób zaizolowane i styka się w miejsce jest balkon. Czyli jakieś mostki termiczne itd... Nie znam się na tym, ale myślę, że z mojej wypowiedzi da się wyciągnąć meritum problemu.
W związku z powyższym czy na coś takiego są również jakieś standardy?
Najchętniej przesunąłbym zawór, a całość dodatkowo pogłębił. Tylko nie wiem, ile to roboty i formalności. Ktoś wie?
niedawno zakupiłem nowe mieszkanie, tj. nowe od dewelopera.
Po zrobieniu ścian (gładzi) zabrałem się za łazienkę.
W trakcie prac okazało się, że instalacja wodna w mieszkaniu wykonana jest z rurek plastikowych (wszystko ok w tym momencie ) natomiast, średnica zewnętrzna tych rur to 16mm!!!! Mówimy o rurkach doprowadzających wodę do kuchni (ciepła i zimna) no i do pralki, kibelka, umywalki i prysznica. Fachowcy którzy wykańczają moją łazienkę bardzo zdziwili się widząc instalację wodną o takiej średnicy wspominając przy tym, że będą z nią problemy. Uzyskałem od nich informację, że standardem jest rura 1/2 cala czy wręcz w przypadku ubikacji 3/4. Woda tymi rurkami doprowadzona jest z pionu który jest na klatce schodowej (rura 1cal).
Według moich speców ewidentnie w tym przypadku zaoszczędzono na takiej instalacji i jej prawidłowo wykorzystywanie będzie utrudnione. Tj. w dniu dzisiejszym zainstalowali oni pod prysznice zestaw podtynkowy deszczownicy i już wiem, że jakiś zawór podciśnieniowy w niej jest w stanie działać poprawnie z uwagi na zbyt małe ciśnienie czy ilość wody. Tzn. po wyciągnięciu "pstryczka" powinien on się zablokować i powinna w tym momencie działać deszczownica, a tym czasem aby działała deszczownica teraz będę musiał trzymać ten pstryczek w pozycji wyciągniętej aby móc korzystać z deszczownicy.
W związku z powyższym mam pytanie czy powyższe jest jakimś standardem, czy zwyczajnie w świecie odbiega od standardu, mogę jakoś z nimi walczyć? Chciałbym teraz aby ta instalacja wodna była taka jak powinna, aby możliwe było prawidłowe korzystanie z różnych sprzętów. Czy są jakieś pisane zasady tworzenia takiej instalacji? .
dodatkowa fuszerka to to, że wyjście wody w kuchni które znajduje się przy oknie, tzn. bezpośrednio w nim, gdzie z drugiej strony znajduje się balkon nie jest odpowiednio zaizolowanie i mimo, że mieszkanie jest ogrzewane to zamarzła w nim pogotowie kanalizacyjne Warszawa woda. Ludzi którzy robią mi łazienkę twierdzą, że prawdopodobnie przymarzło na kolanku, które nie jest w żaden sposób zaizolowane i styka się w miejsce jest balkon. Czyli jakieś mostki termiczne itd... Nie znam się na tym, ale myślę, że z mojej wypowiedzi da się wyciągnąć meritum problemu.
W związku z powyższym czy na coś takiego są również jakieś standardy?
Najchętniej przesunąłbym zawór, a całość dodatkowo pogłębił. Tylko nie wiem, ile to roboty i formalności. Ktoś wie?
piątek, 2 grudnia 2016
inwestycja
- Co było droższe w porównaniu do budynku zgodnego z obowiązującymi warunkami technicznymi?
- Co było dobrą, niezbędną inwestycją, a na co nie zdecydowałbyś się ponownie?
- Co sprawiło najwięcej problemów? Jakie masz przestrogi dla inwestorów?
- O ile droższa była to budowa do budowy domu standardowego?
- Jaki jest komfort mieszkania w domu energooszczędnym lub pasywnym? Jak obliczyli fachowcy z Narodowego Funduszu ochrony Środowiska aby wybudować dom energooszczędny należy zainwestować 30tys więcej od domu standardowego, a na dom pasywny 50 tys wiecej. takiej też wysokości proponują dofinansowania do takowych inwestycji.
Nasza firma jest zwolennikiem budowania domów energooszczędnych z małą elektrownią fotowoltaiczną. swoim klientom proponujemy całkowite odejście od standardowego systemu grzewczego jakim jest piec węglowy. proponujemy nowoczesne, zagraniczne grzejniki elektryczne. niezwykle wydajne i ekonomiczne. Czy domy szkieletowe są faktycznie energooszczędne? Na ogrzewanie faktycznie wydaje się mniej niż w domu murowanym?Pamiętajcie, że sterowane jest to wszystko panelem dotykowym, to już oszczędność, poza tym utrzymanie tylko 100 zł. TO się może inwestor zdziwić, jak podłączy pralkę, kuchenkę, tremę, i wyposażenie. Koszty Mogą wzrosnąć o 100%
Teraz trochę merytorycznie, zbudowałem dom szkieletowy energooszczędny, wyższe koszty takiego domu, to w mojej opinii jakieś 5 tysięcy złotych na większą warstwę ocieplenia, a także 10000 zł na rekuperację. Należy Jednak pamiętać, że nie murowałem komina i ten koszt należy odjąć od reku.
To Tyle, w temacie dodatkowych kosztów.
Oczywiście Można doliczyć inwestorowi 30 tysięcy, ale to chyba za fotowoltaikę, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Czy Dom szkieletowy jest energooszczędny zależy od tego jak go zrobisz, dasz 10 cm wełny, to nie będzie. dasz 40, wtedy będzie, jak w każdym domu.
Budując Na nowo, po pierwsze nie zainwestował bym w grzejniki w salonie na dole, nie zdają egzaminu, po drugie dałbym większy bojler, chociaż to jest do zrobienia, po trzecie nie wpadłbym na głupi pomysł, żeby zrobić nawiew z rekuperatora nad łóżkiem (wiem, głupio zrobiłem, ale w mojej wyobraźni świeże powietrze owiewało mi twarz w nocy )
Po Czwarte dałbym większy rekuperator, po piąte od razu wentylacja biur zrobił bym klimatyzację, teraz wiercenie w 40 cm wełny mnie przeraża
Dodatkowym systemem grzewczym jest ogrzewanie podłogowe, również elektryczne. dom wyposażany w taśmy led i żarówki energooszczędne jest w stanie wygenerować wystarczającą ilość prądu aby pokryć swoje zapotrzebowanie, a nadwyżki można sprzedać do elektrowni w korzystnej cenie. klienci którzy zdecydują sie na nasze rozwiązania mogą zapomnieć o codziennym paleniu w piecu na ciepłą wodę, o szukaniu jesienią taniego składu z węglem! Wszystko sterowane jest panelem dotykowym, programowane na konkretne godziny dostosowane do rytmu dnia domowników. a co ciekawe koszt miesięczny utrzymania takiego domu to niecałe 100 zł rachunku za prąd. Należy pamiętać iż BOŚ oferuje spore dofinansowania na montaż elektrowni fotowoltaicznych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)