niedziela, 15 lutego 2015

szkodliwość

Tak czytam wypowiedzi, bardzo mądre i “wściekłe” na wszystko co nas otacza i przyznaję rację. Od wielu lat mieszkam na wsi i widzę, jak młodzi niszczą swoje organizmy, a to alkohol, a to jakieś używki, a to jakieś świństwa zażywają lub wdychają i ogarnia mnie złość. Sam jakiś czas temu zrobiłem w tutejszym sklepie awanturę, że sprzedaje się dzieciakom szkolnym tzw. napoje energetyzujące !  Poszedłem do szkoły i kazałem dyrektorowi zrobić pogadankę o szkodliwościach takich napojów u dzieci. Niedawno widzę chłopaka chyba 3-4 klasa, który pił taki napój. Na moje pytanie, dlaczego to pije odpowiedział, że to taki super odlot a w głowie robi się burza i jasno jak by cały czas biły błyskawice !
Od czasu do czasu robię badania socjologiczne i z trwogą obserwuję, że na wsiach żyjemy coraz krócej ! Tutaj ludziska mają jeszcze swoje wyroby, lecz i to nie pomaga. Jak w miastach, nie wiem, lecz widzę klepsydry z wypisanymi bardzo młodymi latami. Widziałem tę reklamę bielizny. Obrzydliwe jest w niej jeszcze to, że wyśmiewa się z czytania dzieciom na dobranoc. Po co, jeśli tabletka lepiej sobie z tym poradzi. To już jest skandal. Za każdym razem się zastanawiam, do kogo te baby dzwonią i o czym można rozmawiać przez godzinę spaceru. Piaskowice, to kolejne miejsce, gdzie mamy przychodzą z dzieckiem, aby obdzwonić wszystkie osoby z kontaktów w telefonie bielizna.
Nic więc dziwnego, że później jest potrzebna tabletka, czy syrop żeby dziecko poszło spać. Bo raczej nie jest zmęczone zabawą z mamą w ciągu dnia. Trzeba czymś je ogłuszyć…
Jeżeli ktoś zorganizuje protest, chętnie się pod nim podpiszę.
Zmierzamy do zagłady przez swoją głupotę i przypodobywanie się otoczeniu. I co najgorsze, nikt nie chce się poprawić

suplement

suplementy diety,leki bez recepty, na receptę także, w większości,
to jest szczyt intelektualnego horroru, utraty rozumu, ubytku człowieczeństwa
przez współczesnego człowieka. Nie ma się z czego cieszyć. Trzeba płakać.
Dlaczego tak się dzieje? To jest dopiero pytanie?
Opisywanie objawów niczego nie załatwia, jest tylko klajstrowaniem rzeczywistości.
Szczytem ludzkiej głupoty, nad Wisłą i Odrą także , jest mniemanie, że uchwałą sejmową, wygłupem intelektualnym ludzi Zachodu: spowoduje się to, że żony,
a czasami mężowie będą mniej bici, to samo dotyczy dzieci, że naprawi się obyczajność.
Takim samym idiotyzmem intelektualnym jest osąd, że rygoryzmem karnym,
ustawowym, załatwi się problem pijaństwa za kierownicą, nie tędy droga , moi szpagatowi , szanowni inteligenci.
Kretynizmem intelektualnym jest to, że stacjonarnymi radarami, odkurzaczem
w ręku, bramami z czujnikami, ze strefową kontrolą prędkości – zmniejszymy wypadkowość.
To jest leczenie objawowe, stosowane z upodobaniem przez naszą medycynę.
Kto tego nie wie, niech zachoruje i idzie do lekarza. Tylko objawowe leczenie
istnieje. Doszło do takiego paradoksu, że lekarzowi nie wolno stosować leczenia przyczynowego, nawet gdyby znał przyczynę. Profesorowi medycyny, nie wolno nauczać studentów o przyczynach chorób — wiadomo dlaczego, nie będę tego wyjaśniał.
Ta mania życia w objawowości jest wszechobecna, dotyczy wszystkich obszarów człowieczego bytu. Ponieważ nasz byt jest marny, za sprawą tego co kupujemy
w sklepach handlu artykułami z żywnością. Skutkuje to tym , że nasza świadomość jest nędzna, bezrozumna, powtórzę się : objawowa.  Mnie uczono, że  najbardziej efektywna jest eliminacja przyczyn zamiast likwidacja skutków. Inaczej mówiąc profilaktyka zamiast leczenia. Wymaga to jednak wprowadzenia czegoś, co przeczy obecnej “religii” – wolności gospodarczej. Ponieważ wg mnie wolność kończy się tam, gdzie pojawia się szkoda dla innych , oznaczałoby konieczność zakazu produkcji wszystkiego, co może szkodzić ludziom. Po raz kolejny twierdzę, że wszelka działalność gospodarcza nie ma być nastawiona na zysk, lecz na zaspokajanie racjonalnych potrzeb społeczeństwa.
Brak wiedzy o rzeczy, jest przyczyną, z rozumem nie tęgo.
Najpierw, nie ma innego sposobu, trzeba ruszyć szare komórki w mózgu,
jeśli się je jeszcze ma, w stanie czynności biologicznej – trzeba poszukać
przyczyn, w szczególności narodowego opilstwa alkoholowego.
Pić trzeba, nikogo nie zachęcam do abstynencji,pod żadnym pozorem,
tylko zwracam uwagę, że trzeba to robić z rozumem, i ciągle zadawać sobie pytanie, dlaczego jest inaczej ?

leki na wszystko

 Zawsze zżymam się, gdy w telewizji pokazuję te “cudowności” na każdą dolegliwość ( Gdy widzę znajomych jak zajadają te tabletki, to pytam się, jak długo je jedzą ? a gdy słyszę że już jakiś czas, to każę im iść do lekarza, gdyż “zabijanie” w taki sposób dolegliwości jest niebezpieczny. Poza tym bardzo dużo z tych tabletek jeszcze kilka lat temu wydawane były na receptę, a dzisiaj nie ma problemu ( Znajome farmaceutki mówią mi, że zawsze po weekendzie sprzedaż tego świństwa wzrasta u nich o prawie 300 procent !! gdyż ludziska mieli czas pooglądać sobie te reklamy w TV (( Zastanawiam się też nad problemem, czyżbyśmy coraz bardziej byli zidiociałym społeczeństwem, że wierzymy w każdą głupotę ??
Jestem człowiekiem chorym, który musi pewne leki zażywać, lecz gdy lekarz mówi mi, że mam brać 3 tabletki na dzień, ja biorę najpierw pół tabletki i obserwuję swój organizm, i tak zamiast trzech wystarcza mi jedna tabletka ! Każdy organizm inaczej reaguje na ten sam lek, jednemu wystarczy jedna tabletka a innemu zaszkodzi. Lecz ludzie dalej biorą te tabletki które zapisał im lekarz, znoszą bóle, lecz mówią, że lekarz im kazał !  Gdy im mówię, ze powinni pójść do niego i powiedzieć, że po leku źle się czują, to się wstydzą !! Lecz dolegliwości są silniejsze niż wstyd i zgłaszają to lekarzowi, a lekarz zapisuje im inne medykamenty. Zawsze wszystkim mówię, ze lekarz nie tych tabletek, bo nie musi, lecz chory ma zgłaszać wszelkie niedogodności w zażywaniu leków. Możliwe, że jestem naiwna jak nowo narodzone niemowlę, ale nie mieści mi się w głowie, że jakakolwiek mama lub jakikolwiek tata mogliby podać dziecku środek nasenny lub środek na ograniczenie apetytu. A reklamy tego rodzaju powinny być kategorycznie zabronione. Wszędzie, nie tylko w telewizji.
Cóż, wątrobę, żołądek, i inne organy mamy jedne, więc należy się z naszym organizmem obchodzić delikatnie i rozumnie. Sam niedawno rozmawiałem z człowiekiem, któremu lekarz polecił brać silny lek rozkurczowy, jeszcze niedawno tylko na receptę, naturalnie do kupienia w byle jakim sklepie, na czas bólu. On zaczął zażywać te tabletki a gdy ból minął zażywał je dalej, gdyż bał się, że ból wróci !! aż wylądował w szpitalu z silnym zatruciem ! Wszystko to dzieje się pod hasłem ” wolności gospodarczej” Znajoma lekarka, pediatra – gastroenterolog opowiadała, że miała kilkoro pacjentów w wieku przedszkolnym, których udało się wyprowadzić z alergii. Gdy te dzieci poszły do szkoły , w której prowadzono akcje ” Zdrowie czeka w szklance mleka ” – Wszystkie wkrótce wróciły do niej z tymi samymi alergiami. Na to jej córka studiujące medycynę, mówi, że na zajęciach laboratoryjnych badali jogurty z napisem na opakowaniu ” zawiera żywe kultury bakterii” Na 20 badanych jogurtów tylko w jednym kultury te były żywe !
Niedawno oglądałem na Tv Fokus film na temat leków, w którym podano, że obecnie 97% badań leków jest zlecane i finansowane przez koncerny farmaceutyczne.Żona trafiła w internecie na fragmenty książki napisanej przez emerytowanego pracownika jednego z koncernów farmaceutycznych odpowiedzialnego właśnie za zlecanie takich badań. Widać sumienie go ruszyło i zdecydował się ujawnić prawdę.
Biznes, zyska za wszelka cenę to cecha dzisiejszych czasów.
Widać, że stajemy się lekomanami z wyboru, bo przecież łatwiej i prościej kupić lek bez recepty niż pójść do lekarza.

lokator

Gdzieś czytałem że jeżeli ktoś ma w mieszkaniu jakiś wartościowy przedmiot to może wynająć ochroniarza żeby pilnował tego przedmiotu przez całą dobę. należy tylko wszelkimi sposobami wejść do mieszkania z ochroniarzem i go tam zostawić. Wiadomo że postura ochroniarza i umiejętności powinny być znaczne. Będzie jadł z ich lodówki używał łazienko, spał wreszcie sami najemcy się wyprowadzą . No a przedmiotem wartościowym mogą być i okna. takie mamy prawo - pisane na kolanie z totalnej głupoty (wszak w sejmie sami niedouczeni nauczyciele, mierni lekarze, związkowcy, chłopi i podobna yntelygencja), ze względów populistycznych albo pod siebie. Widzę poniżej kilka ciekawych rozwiązań dla tego pomysłu, oby chłopak się nie załamał. Mam podobną sprawę. Od kilku lat trzech najemców w mojej kamienicy nie płaci mi grosza czynszu. Ani za wodę, śmieci itp. Pozew o eksmisję czeka na rozprawęw sądzie od dwóch lat! Te rodziny korzystaja z ubikacji na klatce schodowej,. Przed miesięcem zepsuła sie spłuczka i woda lała się bez końca. Zapłaciłam 900 złotych do przedsiębiorstwa wodociągowego, bo też nie płacą. Jestem bezsilna. Oni mieszkaja nie na umowę tylko jeszcze z tzw. przydziału, który dostali z kwaterunku!. Pomóżcie, jak się pozbyć tych pasożytów w legalny sposób! gramy tak jak nieuczciwy lokator.... bierzech chlopie paru kolesi ,wylamujesz drzwi do swojego mieszkania i wchodzisz....jestes tam wlascicielem wiec masz prawo wejsc,niech dzwoni po gliny - nic nie zrobia jak pomachasz im prawem wlasnosci przed nosem - powiedza ,ze masz prawo bo tam mieszkasz i tyle a potem jego bambetle wystawiasz za drzwi ,niech rownierz dzwoni po gliny....ty wystawiasz swoje rzeczy,niech on udowadnia ,ze zabrales jego TWOJE MIESZKANIE - TWOJE MEBLE a potem zmieniasz zamki i niech ON dochodzi swoich praw przzed sadem,ktory trwa latami pewno kiedys tam dostaniesz jakas smieszna grzywne,ale suma sumarum i tak Ci sie oplaci bo nieuczciwego lokatora pozwiesz o zalegly czynsz,a w sadzie to on musi ci udowodnic,ze go wyrzuciles Ty idz w zaparte i mowisz,ze SAM sie wyprowadzil......jest ponad prawem Na tym osiedlu nie ma gazu więc wystarczy wypowiedzieć umowę na prąd i już "lokator" będzie miał problem. Zawory od wody i ogrzewani znajdują się na klatce schodowej wiec także można je zakręcić i czym zabezpieczyć przed ponownym otwarciem. Sam się wyprowadzi. A prawo można sobie wsadzić w ...... Żal gościa, ale niestety jest frajerem na własne życzenie, a złodziej się cieszy (do czasu). Przecież to huta, więc wystarczy trochę popytać, a znajdzie się wielu dobrych ludzi, którzy za niewielką opłatą i poczęstunkiem sprawią cud i złodziej przyniesie w zębach to co ukradł, a potem będzie omijał okolicę szerokim łukiem. A poza tym na początek opublikuj w sieci zdjęcie złodzieja i złodziejskiej konkubiny. Jest wielu internautów, którzy lubią bezinteresownie pomagać. W pierwszej kolejności odciąłbym media, to jest prąd, gaz gdzie nie-właściciel nieruchomości nie będzie mógł zawrzeć umowy z dostawcami. Następnie zwrócił się z powództwem o eksmisję, tym zapewniając wynajęty na miesiąc inny lokal, przenosząc intruzów za pośrednictwem komornika.